W miniony weekend kartuscy policjanci interweniowali w kilku przypadkach kierowania pojazdami pod wpływem alkoholu. Najcięższy przypadek dotyczył 37-latka, który miał w organizmie 2,5 promila i próbował zbiec z miejsca zdarzenia. Pozostali mężczyźni, również nietrzeźwi, zostali zatrzymani w trakcie prowadzonej akcji. W każdej z tych spraw funkcjonariusze postępowali zgodnie z obowiązującymi przepisami, co skutkowało utratą prawa jazdy przez wszystkich kierowców.
Pierwszy incydent miał miejsce w piątek rano w Egiertowie, gdzie zatrzymano 61-letniego kierowcę dacii z ponad 0,5 promila alkoholu w organizmie. Funkcjonariusze odebrali mężczyźnie prawo jazdy, a jego pojazd został zabezpieczony przez osobę przez niego wskazaną. Tego samego dnia w Glinczu doszło do zatrzymania kolejnego kierowcy, który miał w organizmie ponad 1,5 promila alkoholu.
W niedzielę miała miejsce jednak najbardziej kuriozalna sytuacja. Mężczyzna, prowadząc skodę w stanie nietrzeźwości, został zauważony przez świadków, którzy natychmiast zareagowali i próbowali go zatrzymać. Kierowca, widząc zagrożenie, zbiegł z miejsca zdarzenia, wysyłając później swoją właścicielkę po odbiór pojazdu. Gdy funkcjonariusze przybyli na miejsce, kobieta poinformowała ich, iż mężczyzna posłał ją w celu odebrania auta. Policjanci szybko zlokalizowali nietrzeźwego sprawcę, który w rezultacie trafił do policyjnej celi i również stracił prawo jazdy. Wszyscy zatrzymani kierowcy muszą liczyć się z karą do 3 lat pozbawienia wolności za swoje czyny.
Źródło: Policja Kartuzy
Oceń: Weekendowe zatrzymania nietrzeźwych kierowców w Kartuzach
Zobacz Także